Widziałem go tylko jeden /dwa/ kilka razy, a jednak tamto spotkanie wywarło na mnie niezatarte wrażenie – ta fraza powtarza się zaskakująco często we wspomnieniach dotyczących ks. Romana Indrzejczyka. Nie będę oryginalny: ja mam tak samo.
Kto z nas nie zna słodko-kwaśnego smaku zazdrości? Słodkiego, bo objawia upragniony przedmiot lub stan rzeczy i kwaśny, bo nie my jesteśmy jego posiadaczami czy uczestnikami.
To chyba najtrudniejszy moment, kiedy trzeba pożegnać kogoś bliskiego ze świadomością, że nie usłyszymy już jego głosu, nie spojrzymy w oczy ani się nie uśmiechniemy, reagując na spotkanie z nim.
W oratorium ks. Bosko były nie tylko stół i łóżko, ale i kaplica z ołtarzem, klasy szkolne i warsztaty, boisko sportowe. Oratorium było jednocześnie „domem, parafią, szkołą i podwórkiem”.
O nowym papieżu mówi się: pierwszy jezuita na tronie św. Piotra, pierwszy papież z końca świata, pierwszy papież hiszpańskojęzyczny. I to właściwie wszystko, co wiadomo o kardynale Jorge Mario Bergoglio, oficjalnie noszącym imię Franciszek.
To być może najbardziej demokratyczne miejsce świata, a jednocześnie miejsce najbardziej uczące pokory. Obok siebie stają i biorą się za ręce starszy i młodzi, kobiety i mężczyźni, psia fryzjerka, bezdomny i doktor medycyny.
Wspaniałe sanktuarium powstaje w Krakowie. Jak zachęcić do pielgrzymki w to miejsce? Napisać, że jego historia dzieje się na naszych oczach. I że każda cegła jest tu na swoim miejscu, a nic nie jest przypadkiem.
Coraz więcej seminariów i zakonów decyduje się na akcje promocyjne, które mają zachęcić młodych ludzi do wstępowania na drogę powołania. Część duchownych ma jednak wątpliwości, czy to dobry pomysł.
Postępująca laicyzacja Europy niesie ze sobą nie tylko malejącą liczbę wiernych, ale też nowe rozwiązania dotyczące aranżacji opuszczonych miejsc kultu. Kościoły i kaplice stopniowo ulegają desakralizacji, a coraz więcej osób decyduje się na mieszkanie w takich przestrzeniach. Nowy trend? A może logiczna kolej losu?
Książę, dominikanin, powstaniec warszawski i błogosławiony męczennik w jednym życiorysie. Ojciec Michał „z tych” Czartoryskich.
Pełna radosnego entuzjazmu i emocji wyrażanych śpiewem i tańcem, bogata w symbole. Przewidywalna w swoim schemacie i niepowtarzalna zarazem. Taka była i ta Lednica. Choć trzeba przyznać, że brakowało nam ojca Jana…
Obchodzone 25 lat temu 50-lecie śmierci Urszuli Ledóchowskiej zapisało się mocnym akcentem: sprowadzeniem z Rzymu jej relikwii, a ściśle mówiąc – całego zachowanego ciała. Ponad dwa tygodnie pielgrzymowała święta – wówczas jeszcze błogosławiona – przez polską ziemię, budzącą się do wolności.
Gdy w latach 60. XX w. demografowie prorokowali ogromny wzrost ludności na świecie, a urbaniści nawoływali w związku z tym do rozbudowy miast, nikt nie spodziewał się, że na dużych obszarach Europy po 40 latach zajdzie proces całkiem odwrotny.
„Ktokolwiek zetknął się z dr Wandą Błeńską, pozostaje pod urokiem jej niezwykłej osobowości”
Towarzyszyć, rozpoznać i włączyć to, co kruche – to tytuł jednego z rozdziałów adhortacji papieża Franciszka Amoris laetitia (Radość miłości). To także, w moim przekonaniu, klucz do całego dokumentu, któremu patronują św. Jan Paweł II, Benedykt XVI i św. Tomasz.