Nauka Kościoła nie pozostawia wątpliwości: ciało zmarłego człowieka musi zostać pochowane z należnym mu szacunkiem.
U kresu roku liturgicznego przeżywamy uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Uroczystość, która – jak mówią teksty liturgiczne – odsłania nam Jego królestwo: prawdy, pokoju, miłości i zbawienia.
Pustka, nieatrakcyjność, samotność – czy bycie singlem oznacza życiową porażkę? W całej Europie szybko wzrasta liczba jednoosobowych gospodarstw domowych.
Ostatnie publikacje Komisji Europejskiej nieco zadziwiają świat kobiet, szczególnie tych młodszych, nieprzyzwyczajonych do dyskryminacji ze względu na płeć. Dane natomiast jednoznacznie pokazują, że świat nauki wciąż zdominowany jest przez mężczyzn. Choć
Skoro nie ma kościoła, zróbmy coś zamiast; gdy bank jest zamknięty, mamy bankomat - mówi Kamila Szejnoch, autorka instalacji, która miała stanąć na Dworcu Centralnym w Warszawie… ale nie stanęła.
8 października rozpoczęła się budowa Muzeum Polaków Ratujących Żydów na Podkarpaciu im. Rodziny Ulmów w Markowej koło Łańcuta. Budynek zostanie wzniesiony według projektu opracowanego przez pracownię Nizio Design International.
Giełda Obiektów Zabytkowych „denkmal Börse" - Międzynarodowa Platforma Internetowa Obiektów Zabytkowych - w tym roku obchodzi swoje dwudziestolecie.
Odpowiednie zawieszenie dzwonów, nowoczesna automatyka i dzwony znowu będą biły!
Jak to w końcu jest? Czy człowiek bogaty może być zbawiony, czy też prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne?
Za kilka dni Benedykt XVI przybędzie do kraju borykającego się z podwójnym kryzysem: coraz realniejszą groźbą gospodarczego krachu oraz widmem jeszcze groźniejszej recesji moralnej.
Co łączy komunistyczne Chiny, muzułmańskie Iran i Arabię Saudyjską, oraz demokratyczne Stany Zjednoczone? Właśnie te cztery państwa są światowymi liderami w liczbie wykonywanych co roku kar śmierci.
Z profesorem Stefanem Stuligroszem, dyrygentem chóru „Poznańskie Słowiki”, wybitnym kompozytorem, autorem książki „Piórkiem Słowika”
Gdy gra Podbeskidzie na stadionie w Bielsku-Białej pojawia się niemal zawsze. Tak jak kiedyś w Zabrzu na Górniku i na Stadionie Śląskim na meczach polskiej reprezentacji.
Kiedy w rodzinach wielopokoleniowych od czasu do czasu dochodziło do sprzeczki pomiędzy najmłodszymi a najstarszymi, wówczas można było usłyszeć, jak dziadek lub pradziadek używali względem młodszych powiedzenia: „Dzieci i ryby nie mają
Czasem zostają po nich strzępy notatek, jakiś sweter lub szalik, fotel powycierany na łokciach, zdjęcie z twarzą bez rumieńca, obrączka… Zmarli wcale nie odchodzą. Oni tylko „wymykają się naszym oczom”.