Powstawał podczas jednej listopadowej doby. Kiedy na świeże ściany cieśle kładli krokwie, mury zaczęły się rozchodzić. Kościół jednak nie runął.
Niekiedy słowa wypowiedziane mimochodem czy zdarzenia w gruncie rzeczy niewiele znaczące zapadają nam tak głęboko w pamięć, że chętnie do nich wracamy i znajdujemy w nich jakąś nieustającą inspirację dla własnego życia.
Wyjeżdżają z kraju najczęściej „za chlebem” czy na studia, pełni nadziei na lepsze jutro. Niektórzy z emigrantów wracają potem do Polski, inni zostają za granicą, zakładają tam rodziny.
Nowe metody, nowy zapał, nowy entuzjazm w tej samej od wieków misji – tak w skrócie można by przedstawić bodaj najczęściej powtarzany dziś w Kościele termin – nowa ewangelizacja.
Przynajmniej jedną rzecz mogłem zrobić w imieniu samego papieża. W środku upalnego lata w imieniu Franciszka pomagałem biednym w łaźni na Watykanie.
Światowe media podsumowując trzydniową wizytę Franciszka w Ziemi Świętej, zwracały uwagę przede wszystkim na osobistą, przyjazną relację z gospodarzami i wymowne papieskie gesty.
Zaledwie przed siedemdziesięciu laty koloratka, sutanna czy zakonny habit stawały się w samym środku Europy wyrokiem śmierci.
Jak to jest z naszą religijnością? Z doniesień mediów często dowiadujemy się, że z polskim Kościołem nie jest najlepiej. Czy tak jest w rzeczywistości?
O nowym papieżu mówi się: pierwszy jezuita na tronie św. Piotra, pierwszy papież z końca świata, pierwszy papież hiszpańskojęzyczny. I to właściwie wszystko, co wiadomo o kardynale Jorge Mario Bergoglio, oficjalnie noszącym imię Franciszek.
Nominacje kardynalskie świadczą o tym, że Franciszek po raz kolejny stawia na peryferie świata. To duże zaskoczenie dla chrześcijan Starego Kontynentu, przyzwyczajonych do mianowania nowych purpuratów w swoich ojczyznach.
Paryż – wieża Eiffla, Rzym – Koloseum, Zakopane – Giewont, Giewont – krzyż. Mało kto może wyobrazić sobie Tatry bez krajobrazu ze znakiem Golgoty. Znakiem, który własnymi siłami, z własnej woli, z potrzeby serca umieścili tam mieszkańcy naszej górskiej stolicy.
Europa stoi przed szansą, by zrealizować marzenie ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej.
Jaka jest polska religijność i jak wierzymy? Jaki jest Kościół i jak go widzą Polacy? − to ulubione pytania nie tylko mediów.
Nie ma grupy społecznej, wobec której Caritas byłaby obojętna: dzieci i młodzież, rodzice i osoby samotne, chorzy i niepełnosprawni, bezrobotni i bezdomni, migranci i uchodźcy, ofiary wypadków i katastrof...
Ślady najstarszego w Polsce cudu eucharystycznego, cudowna woda i sanktuarium wzniesione przez króla Władysława Jagiełłę czekają na nas na utworzonym właśnie w Poznaniu Trakcie Eucharystycznym.