Nie było znaczących demonstracji antypapieskich, braku zainteresowania czy niechęci. Kościół ma za to nowego błogosławionego, kilka przełomowych brytyjskich oświadczeń i dowód na to, że także współczesna laicka kultura Zachodu potrzebuje wiary.
Jego życie było podzielone na dwie niemal równe części – 44 lata w Kościele anglikańskim i 44 w Kościele katolickim. Kard. John Henry Newman, konwertyta z anglikanizmu, od 19 września będzie czczony jako błogosławiony Kościoła katolickiego.
Dawno już sztuka ulicy przekroczyła progi galerii. Na murach miast malują dziś artyści, jednak subkultura grafficiarzy wciąż znaczy swoje rejony kolorowymi spreyami.
Z o. Piotrem Jordanem Śliwińskim OFMCap rozmawia Łukasz Kaźmierczak
Ekonomiści obliczyli, że wychowanie i wykształcenie trojga dzieci kosztuje rodziców nawet milion złotych.
Nikt poważny nie nazywa dziś życia poczętego zygotą, tak jak coraz mniej osób używa w stosunku do aborcji eufemistycznego i skrajnie odhumanizowanego pojęcia „zabieg usunięcia płodu”.
Czy w naszym kraju mamy do czynienia z handlem „żywym towarem”? Wydawałoby się, że w XXI w. to niemożliwe. A jednak zdarza się, że dziecko zostaje sprowadzone do roli produktu.
Objawiająca się w Fatimie Maryja mówiła często o papieżach, zapowiadała ich cierpienia i kierowała do nich swoje prośby. To zapewne dlatego żaden z papieży wobec fatimskich objawień nie pozostaje obojętny.
Czas rekolekcji, zwłaszcza w Wielkim Poście, jest bardzo znanym aktem pokutnym w Kościele, jest czasem duchowych ćwiczeń.
Wyjeżdżają z kraju najczęściej „za chlebem” czy na studia, pełni nadziei na lepsze jutro. Niektórzy z emigrantów wracają potem do Polski, inni zostają za granicą, zakładają tam rodziny.
Gdy w latach 60. XX w. demografowie prorokowali ogromny wzrost ludności na świecie, a urbaniści nawoływali w związku z tym do rozbudowy miast, nikt nie spodziewał się, że na dużych obszarach Europy po 40 latach zajdzie proces całkiem odwrotny.
Co łączy uroczystość Trzech Króli, święto chrztu Pana Jezusa w Jordanie i sakrament inicjacji chrześcijańskiej każdego z nas?
Wyobraźmy sobie pytanie w „Familiadzie”: Z czym kojarzą ci się Czechy? Knedle, piwo, Praga, Skoda, może Jożin z Bažin. Z pewnością któreś z tych słów, jeśli nie wszystkie, świeciłyby na tablicy jako odpowiedzi.
„Jaka sympatyczna niedziela“ – myślałem, idąc przez nasz dziedziniec z tyłu do kościoła. Do konfesjonału, który znajduje się w naszej świątyni, łatwiej dotrzeć przez dziedziniec, niż przepychając się przez jej zapełnione lud
Za oknami słoneczna pogoda. Jeśli brakuje wam ciekawego pomysłu na spędzenie czasu z rodziną poza domem, nie zastanawiajcie się długo. Ruszcie w świat na rowerach!