Jan Paweł II, podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski, mówił: „Zanim odejdę – popatrzę jeszcze stąd na Kraków, na ten Kraków, w którym każdy kamień i każda cegła jest mi droga – i popatrzę stąd na Polskę”. To był najważniejszy powód, dla którego wracał do Grodu Kraka tak wiele razy.
Roboty, komputery, elektronika, MP3 i moda. W domu bożym nowe wypiera stare. Sacrum to czy profanum, że Kościół podąża za postępem i osiągnięciami? Zmienia się świat i ludzie. Także dom boży. Pięknieje i nowocześnieje. Zazwyczaj.
Podczas zbiorowego pogrzebu we Wrocławiu zostało pochowanych 50 dzieci utraconych na skutek poronienia. To kolejne miasto w Polsce, w którym – dzięki wypracowaniu odpowiednich procedur – każda osoba zmarła przed narodzeniem może być pożegnana z godnością.
Najtrudniej było mu wybaczyć samemu sobie. Stracony czas mierzony pustymi butelkami. Zło wyrządzone matce swego dziecka po pijaku. Ale i „pijane” dzieciństwo – jedyną spuściznę rodziców.
Marek Franczak o tym, kim był jego ojciec, dowiedział się dopiero po 1989 r. Teraz odzyskał czaszkę taty, którą komuniści oddzielili od tułowia.
Monte Cassino dla Europy to znak chrześcijańskich korzeni. Dla Polaków – symbol wielkim kosztem okupionego zwycięstwa, któremu drogę przetarły oddziały 2. Korpusu Polskiego dowodzonego przez gen. Władysława Andersa.
W podbiałostockiej Jasionówce tradycja miesza się z żywiołem. Tradycja XVI-wiecznej parafii pw. św. Trójcy z żywiołem młodych i gorliwych ministrantów, którymi od kilku miesięcy dowodzi kipiący pomysłami ks. Karol Cimoch.
„Jeśli zapomnę o Nich, Ty, Boże na niebie zapomnij o mnie” – tymi słowami Izabela Sariusz-Skąpska, córka prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, żegnała w sobotę 17 kwietnia na placu Piłsudskiego w Warszawie wszystkich, którzy zginęli w kat
Uroczystość Bożego Ciała jest podniosła, ale łagodna. Dość odważna już wiosna, dziewczynki w białych sukienkach, wirujące w powietrzu płatki róż i błyszcząca monstrancja pod bogato zdobionym baldachimem. Gdzież tu miejsce na rozmowę o śmierci?
Dwie historie, dwie kobiety. Pierwsza, Natalia, ma lat trzydzieści parę, a druga, Stanisława, blisko siedemdziesiąt. Różni je wiek, różni poziom życia, różni wykształcenie. Łączy niewiele: może tylko to, że żyją poza wielkimi miastami, w społecznościach, w których nie da się pozostać anonimowym. I jeszcze to, że ich dzieci umarły za wcześnie.
Bezdomni? Łatwo sobie wyobrazić: brudni, śmierdzący, żebrzący. Niedługo zima, więc znów zacznie się ich sezon. W każdych wiadomościach będą o nich mówić. A ich życie nie zmieni się ani o włos.
Dziesiątą część ofiar katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem stanowią kapłani. Duszpasterze wybitni, ale i po prostu niezwykli ludzie. Wspomnienia tych, którzy byli blisko nich, pokazują jak bardzo.
Piotr i Paweł, apostołowie, których życiowe drogi często się krzyżowały, z pewnością wiele już nam powiedzieli. O Chrystusie, Jego życiu i Ewangelii, o szukaniu prawdy i o Bożej miłości…