Duża wielopokoleniowa rodzina żyjąca zgodnie pod jednym dachem to rzadkie i dziwne zjawisko? Przecież takie „bycie razem” dziadków, rodziców i wnuków to niezwykle pozytywne doświadczenie.
Zżyma się, kiedy piszą o nim, że tak cudownie i wspaniale przeżywa swoją chorobę. Mówi, że jest zwyczajnym chorym jakich tysiące. Ale nie wierzcie mu za grosz. Bo jeśli ks. Jan Kaczkowski jest „zwyczajny”, to ja w takim razie jestem chińskim maharadżą.
Nietrudno dziś usłyszeć takie opinie. Trudno za to z nimi dyskutować: do dyskusji potrzeba bowiem wiedzy, której często nam brakuje.
By wzmocnić i lepiej zrozumieć naszą wiarę, rozważamy w Roku Wiary słowa Credo. W niniejszym artykule przybliżamy kolejne wersy wyznania wiary.
Kilkanaście dni temu sławetny kryzys gospodarczy obchodził swój roczek. W ramach urodzinowego prezentu media i eksperci przekonywali, że najgorsze już za nami. W Polsce nie było tak źle. Jednak poszukiwania pracy nie są wcale łatwiejsze.
Poprzez słowa, gesty i czyny swojego pontyfikatu papież Franciszek wzywa cały Kościół do pastoralnego nawrócenia.
Ten tekst nie będzie ani spójny, ani uporządkowany, ani w ogóle zgodny z prawidłami warsztatu dziennikarskiego. Ale nie dbam o to. Chciałbym tylko, żeby oddawał moje dzisiejsze emocje.
Ekonomiści obliczyli, że wychowanie i wykształcenie trojga dzieci kosztuje rodziców nawet milion złotych.
Rozmowa z Piotrem Szelągowskim współtwórcą filmu „Zapomnij o Kresach”, opowiadającego o masowym ludobójstwie dokonanym w latach 40. ub. wieku przez ukraińskich nacjonalistów z OUN-UPA na Polakach - mieszkańcach Wołynia i Małopolski Wschodniej
Dojrzali rodzice wiedzą o tym, że los ich dorosłych córek i synów zależy najbardziej od tego, czy nauczą się kochać i czy zawrą szczęśliwe małżeństwo.
Nokauty zdarzają się nie tylko na ringu, ale i w małżeństwie. Aroganckim słowem, szantażem lub milczeniem możemy kontuzjować ukochaną osobę albo zadać jej śmiertelny cios. Co ciekawe, robimy to z miłości...
Wiara pomogła mi w trudnych chwilach – mówi Krzysztof Ziemiec, prowadzący „Wiadomości” w telewizyjnej „Jedynce”
Wywodzą się z wielu kultur, wyznań i krajów. Na całym świecie, raz w tygodniu, kobiety z ruchu Matki w Modlitwie (Mothers Prayers) spotykają się, by w ciszy i skupieniu powierzać Bogu na modlitwie swoje dzieci i wnuki.
Drogi, mało efektywny i w dużej mierze marnotrawny, gdzie biurokracja jest poza kontrolą i często dba o własne interesy. O czym w ten sposób mówi wiceprezes Centrum im. A. Smitha Andrzej Sadowski? Oczywiście o ZUS-ie, któremu na
Łatwo sobie wyobrazić, jak trudno pogodzić się z tym, co ich spotyka. Wystarczy zamknąć oczy i próbować się poruszać. Dlatego pielgrzymka osób niewidomych jest zawsze wyjątkowa.