Coraz częściej przekonujemy się, że telewizor lub komputer stają się dziś ważniejsze od Biblii, mają zdecydowanie większą siłę oddziaływania i kształtowania poglądów. Czy wobec tego nie jest tak, że idea postępu – coraz mocniej tworzona poza przestrzenią Boga i w opozycji do sił natury – nie wymaga korekty?
Z ks. Jackiem Stryczkiem, duszpasterzem akademickim, współzałożycielem krakowskiego Stowarzyszenia WIOSNA, znanym z nowatorskich kazań oraz niekonwencjonalnych pomysłów na ewangelizację, rozmawia Jadwiga Knie-Górna.
Od zawsze mamy wychowujące dzieci szukały ze sobą kontaktu. Często to piaskownica stawała się miejscem ich nieformalnych spotkań. A można przecież siedzieć wygodniej i spotykać się bardziej twórczo.
Przyzwyczailiśmy się, że przynajmniej o to nie musimy się już martwić. Nie trzeba starać się, by „się odbywało” ani by dziecko „mogło uczęszczać”.
Dwóch mężczyzn ubranych w burki napadło kilka dni temu na jeden z francuskich banków. A nad Sekwaną ponownie rozgorzała debata na temat obecności islamu w przestrzeni publicznej.
Kiedy przed sześcioma laty umierał Jan Paweł II, mieliśmy wrażenie, że żegnamy się z wielkim papieżem. Wielu mówiło to całkiem otwarcie: Jan Paweł II Wielki. Jak starożytni Grzegorz czy Leon... Dziś możemy to już postrzegać inaczej. Zyskaliśmy bowiem nowy punkt odniesienia.
Kto z nas nie zna słodko-kwaśnego smaku zazdrości? Słodkiego, bo objawia upragniony przedmiot lub stan rzeczy i kwaśny, bo nie my jesteśmy jego posiadaczami czy uczestnikami.
Duża wielopokoleniowa rodzina żyjąca zgodnie pod jednym dachem to rzadkie i dziwne zjawisko? Przecież takie „bycie razem” dziadków, rodziców i wnuków to niezwykle pozytywne doświadczenie.
Preferencyjne kredyty, większa ulga na przejazdy koleją, ale i ograniczenie bezpłatnego studiowania do jednego kierunku – proponuje studentom rząd. Zainteresowani, na progu nowego roku akademickiego, nie popadają jednak w hurraoptymizm
Być w Wilnie i nie nawiedzić Matki Bożej Ostrobramskiej to tak, jak mijając Częstochowę, nie wstąpić na Jasną Górę. Zresztą, warto dodać, że w okresie międzywojennym były to najpopularniejsze miejsca pielgrzymkowe Rzeczypospolitej.
Drogi, mało efektywny i w dużej mierze marnotrawny, gdzie biurokracja jest poza kontrolą i często dba o własne interesy. O czym w ten sposób mówi wiceprezes Centrum im. A. Smitha Andrzej Sadowski? Oczywiście o ZUS-ie, któremu na
Czy to możliwe, że nadejdą czasy, gdy zawód księgarza i bibliotekarza okaże się niepotrzebny? Czy nowe pokolenie nie będzie znało zapachu zadrukowanych kartek i nie zazna magii przewracanych stron książki? Ta rewolucja już nadchodzi.
Niektórzy ojcowie są jakby niepewni swej roli. Owszem, kochają swoje dzieci i mają świadomość, że to odwzajemniona miłość. Wątpią jednak w znaczenie zadania, jakie staje przed nimi w rodzinie.
Wybory. Jakie wybory? Tak – wedle badań socjologów wygląda reakcja większości z nas na pytanie o czerwcowe głosowanie nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Nie bardzo wiemy, że takie ciało istnieje, a jeśli już wiemy, to z wiel
Za żadne pieniądze nie zrobię niczego, co mnie nie interesuje, nie zainspiruje. Ja nie robię książek pod zamówienie.