W pierwszym orędziu skierowanym do ludzi mediów Franciszek zwraca uwagę na „kulturę spotkania”. Bezsprzecznie sformułowanie to jest jednym ze słów kluczy tego pontyfikatu. Tym razem jednak papież z Argentyny zachęca do propagowania jej w świecie internetu.
Duża wielopokoleniowa rodzina żyjąca zgodnie pod jednym dachem to rzadkie i dziwne zjawisko? Przecież takie „bycie razem” dziadków, rodziców i wnuków to niezwykle pozytywne doświadczenie.
Spotkałam niedawno człowieka, który po kilku uczuciowych zawodach stwierdził, że nie wierzy w trwałą miłość, a małżeństwa, które są ze sobą dłużej niż 10 lat, to zwyczajni mistrzowie hipokryzji. Jak go przekonać, że to nieprawda?
Jego życie było podzielone na dwie niemal równe części – 44 lata w Kościele anglikańskim i 44 w Kościele katolickim. Kard. John Henry Newman, konwertyta z anglikanizmu, od 19 września będzie czczony jako błogosławiony Kościoła katolickiego.
Licea wycofują się z nauczania łaciny, gdyż dla nich to kosztowny, a dla uczniów podobno jedynie nieprzydatny obowiązek. Znajomość podstaw tego języka nie jest wymagana podczas rekrutacji na jakikolwiek kierunek studiów, ani na medycynę, ani na prawo, ani nawet na filologię klasyczną.
Kazania niekiedy wydają się być zaniedbywane przez księży. Wiele z nich jest nudnych i niezrozumiałych. Są jednak duchowni, z których warto brać przykład.
Wśród całej masy „michałków”, jakie pojawiły się przy okazji zakończonego niedawno II Synodu Biskupów dla Afryki, najbardziej interesująca i symptomatyczna wydaje mi się informacja, iż najczęściej używanym tam słowem był „pokój”.
Niektórzy ojcowie są jakby niepewni swej roli. Owszem, kochają swoje dzieci i mają świadomość, że to odwzajemniona miłość. Wątpią jednak w znaczenie zadania, jakie staje przed nimi w rodzinie.
Wybory. Jakie wybory? Tak – wedle badań socjologów wygląda reakcja większości z nas na pytanie o czerwcowe głosowanie nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Nie bardzo wiemy, że takie ciało istnieje, a jeśli już wiemy, to z wiel
Kryzys finansowy, koniec dobrej koniunktury, ograniczenie produkcji, zwolnienia grupowe i brak perspektyw na znalezienie nowego zatrudnienia sprawiają, że dużo ludzi odczuwa obniżenie stopy życiowej, lęk, niepewność przyszłości. Sprzyja to problemom
Stosunkowo często mówi się i pisze o chrześcijańskim przeżywaniu niedzieli jako dnia Pańskiego. Czy na podobną refleksję nie zasługuje również piątek - dzień upamiętniający śmierć Jezusa Chrystusa?
Każdy Polak wyrecytuje, że Kazimierz Wielki zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną. Ale jeżeli chodzi o konkrety, to nasza wiedza jest raczej blada. Tymczasem miasta kazimierzowskie spotkamy dziś wszędzie, jak piastowska Polska długa i szeroka.
Na katechezie uczono nas, że Eucharystia stanowi źródło i szczyt chrześcijańskiego życia, a przecież nierzadko w niedzielę „przegrywa” z najróżniejszymi atrakcjami codzienności. Dlaczego Najświętszy z sakramentów jest dzisiaj tylko jednym z wielu elementów praktykowania religii?
Nie ma grupy społecznej, wobec której Caritas byłaby obojętna: dzieci i młodzież, rodzice i osoby samotne, chorzy i niepełnosprawni, bezrobotni i bezdomni, migranci i uchodźcy, ofiary wypadków i katastrof...
„Wolę raczej Kościół poturbowany, poraniony i brudny, bo wyszedł na ulice, niż Kościół chory z powodu zamknięcia się i wygody z przywiązania do własnego bezpieczeństwa” – pisze papież Franciszek w swojej pierwszej adhortacji Evangelii gaudium.