Fascynowali go św. Franciszek, Gandhi i jego imiennik, proboszcz z Ars – św. Jan Vianney. Twarz proroka – pociągła, z rozwichrzoną siwizną i długą, „bajkową” brodą. Długie wąskie dłonie, wysmukłe palce. Zszedł z obrazu El Greka?
Mędrcy reprezentują symbolicznie całą ludzkość. Ucieleśniają postawę ludzi, których poszukiwanie prawdy wiedzie ku Bogu
Siostrą teologii, opartej na Biblii, może być literatura piękna - o ile jest to literatura i jest rzeczywiście piękna.
Jej przyjazd do Mogilna wywołał niemałe poruszenie. Uzdrowicielka! Czy będzie cud? – fantazjowały niektóre gazety. Tymczasem była modlitwa i świadectwo wiary nieśmiałej, uśmiechniętej kobiety.
„Nie szkoda wam czasu na te walki o krzyż?” – zapytał uczeń trzeciej klasy gimnazjum. „Nic nie poradzicie na to, że nie dla wszystkich ma taką samą symbolikę jak dla was. Zawsze będą tacy, dla których będzie pustym znakiem i tacy, których będzie drażnił”.
Jakie myśli towarzyszą dziś Przeorowi Taizé, gdy tutejsza wspólnota staje wobec niezwykle znaczących w jej historii dat: 100. rocznicy urodzin brata Rogera, 75. rocznicy jego przyjazdu do Taizé i wreszcie 10 lat, które mijają od jego śmierci?
W Bośni i Hercegowinie żyją jeszcze kobiety z wytatuowanymi krzyżami na dłoniach. To Chorwatki, katoliczki. Zwyczaj tatuowania krzyży sięga XV w. Miał chronić chorwackich katolików przed tureckimi prześladowaniami. Został pokonany przez komunizm.
Materialna pamiątka śmierci Pana Jezusa, która na początku nie budziła sama w sobie zainteresowania, stała się przedmiotem najgłębszej czci
„Orzeł przedstawiony na fladze waszego kraju niech wam przypomina o poczuciu nadziei, by zawsze pokładać waszą ufność w Bogu, który nie zawodzi, ale zawsze jest u naszego boku, a zwłaszcza w czasach trudnych” – wołał papież Franciszek do Albańczyków.
Z bratem Aloisem, przeorem Wspólnoty z Taizé, o Europejskim Spotkaniu Młodych, które odbędzie w 2010 roku w Rotterdamie w Holandii Rozmawia ks. Dariusz Madejczyk
Z ks. Sławomirem Oderem, postulatorem procesów beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II rozmawia Małgorzata Szewczyk
Na styku historycznych krain Warmii i Mazur Remmers uczestniczy w konserwacji Sanktuarium Maryjnego w Świętej Lipce. Sanktuarium powstało na miejscu znajdującej się tu za dawnych czasów lipy od której pochodzi nazwa miejscowości. Legenda mówi o skazanym z kętrzyńskiego zamku, któremu przed egzekucją objawiła się Matka Boska każąc mu wyrzeźbić swą figurkę.
Co jest dla Ojca najważniejsze? – zapytałem. O. Jan Góra spojrzał mi prosto w oczy i powiedział: – Jest tylko jedna sprawa w życiu ważna: być z Chrystusem! Inne są nieważne.
W odpowiedzi na pytanie: „Jaki był Maksymilian Maria Kolbe?”, bez wątpienia każdy przyzna, że „bardzo dużo zrobił dla Kościoła”. W jego biografii odnajdujemy wymierne efekty pracy w takiej ilości, że można by nimi obdarować kilka kapłańskich życiorysów.
Takie to niepozorne. I takie niepraktyczne. I takie nie na czasie. Chciałoby się zapytać – po co komu szkaplerz w dzisiejszych czasach? A może właśnie dzisiaj jest potrzebny?