Wybierając nagrobek dla bliskiej osoby kierujemy się gustem i upodobaniami człowieka dla której będzie zamawiany pomnik. Najbliżsi wiedzą jakie miała upodobania osoba, która odeszła. Zawsze chcemy, aby wybór kształtu pomnika był trafny i podobał się całej rodzinie.
Koszty nagrobków sięgają od kilku do kilkunastu tys. zł, co sprawia, że ubezpieczenie ich jest istotne w kontekście aktów wandalizmu czy uszkodzeń związanych z burzą.
Jubileusz dogmatu inspiracją budowy kościoła
Oferta branży kamieniarskiej jeżeli chodzi o nowoczesne nagrobki, jest bardzo szeroka i stale się powiększa.
Obecnie można zaobserwować wyraźną tendencję wzrostu ilości pochówków urnowych i kremacji zwłok w stosunku do tradycyjnych pogrzebów. Dlaczego tak się dzieje? Czemu Polacy chętniej wybierają ten rodzaj pochówku? Powodów jest wiele, na czele z pandemią koronawirusa i rosnącymi cenami pochówków tradycyjnych. Przyjrzyjmy się temu procesowi bliżej.
Nagrobki są znakiem śmierci, ale służą również jako przypomnienie, abyśmy żyli i czerpali z niego jak najwięcej.
80 lat temu, 30 października 1932 roku, odsłonięto w Poznaniu monumentalny pomnik Wdzięczności poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, wotum za odzyskaną niepodległość.
Przed wojną ten poznański pomnik był symbolem odzyskanej po latach rozbiorów niepodległości całego kraju. Dopiero teraz, po ponad 70 latach od jego zburzenia, poznaniacy powoli odkrywają, że w ogóle istniał, ale gdy poznają jego historię, coraz śmielej mówią, że trzeba go odbudować.
Wybór dobrego zakładu kamieniarskiego nie jest łatwy. Dlatego warto oprzeć ostateczną decyzję przede wszystkim na aspektach, które pozwalają klientowi na uzyskanie nagrobka spełniającego wszystkie wymagane parametry. Szczecin to miasto, w którym znaleźć można wielu doskonałych kamieniarzy.
27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945 r., obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
Tragedia ludności na ziemiach polskich wcielonych do III Rzeszy wciąż słabo przebija się w powszechnej świadomości. Są jednak tacy, którzy próbują to zmienić.
Jak wpisać los człowieka i historię narodu w bryłę budynku? Jak harmonijnie połączyć wieki tradycji ze spojrzeniem w przyszłość? Przed tym wyzwaniem stanął fiński architekt Rainer Mahlamäki podczas projektowania Muzeum Historii Żydów Polskich. Budynku, który stał się jedną z architektonicznych wizytówek Warszawy.
W filmach Andrzeja Wajdy przeglądał się polski los – z jego wzniosłością, pospolitością i nikczemnością. Wszystkim tym odcieniom polskości umiał jednak nadać mistrzowski szlif.
Pełen symboli budynek o powierzchni liczącej 12,8 tys. m2 zachwyca geometrycznymi kształtami bryły i dynamicznym wnętrzem. Ta architektoniczna perełka autorstwa fińskiego zespołu Reinera Mahlamäkiego była niemałym wyzwaniem dla wykonawców, którzy przy realizacji korzystali z produktów marek UZIN i Pallmann oraz doświadczenia ich ekspertów.
W tym roku obchodzimy 70. rocznicę powstania w getcie warszawskim. Z tej okazji po raz pierwszy swoje podwoje otworzy dla gości Muzeum Historii Żydów Polskich.